Jesień w pełni, ciemno robi się już koło szesnastej. Za oknem chmury, plucha, samotność i beznadzieja. A przynajmniej tak się wydaje. Jednym słowem - jesień. Zapowiada ona marną pogodę, jeszcze gorszą następną porę roku i ogólnie słabe samopoczucie. To nie żart, bo wg. statystyk to właśnie jesienią ludzie popełniają najwięcej samobójstw na świecie.
Tak więc, żeby jakoś przetrwać jesień wyszukałem możliwie najskuteczniejsze sposoby na poprawę złego samopoczucia :).
1. Dużo światła :).
Spada ilość światła, a to wpływa słabo na nas. Albo dołóżcie sobie jedną żarówkę więcej do pokoju, albo wyjdźcie na codzienny spacer.
2. Trochę ruchu.
Jak już spacer, to może jeszcze rower? Tak czy inaczej chodzi o to, żeby rozruszać nasz organizm. Nie jesteśmy niedźwiadkami, nie idziemy spać na kilka miesięcy. Ale jeśli się nie staramy, to jak misie porośniemy nie tylko w futro ;).
3. Szarość zostaw w szafie.
Mocne kolory też pomogą. Wyciągnijcie kolorowe koszulki, czerwone, zielone, żółte, jakie tylko macie, a ten klimat smutku na pewno Was opuści.
4. Papa, monotonio!!
Zrób coś zwariowanego, albo chociaż innego. Zmień coś wokół siebie. Postaraj się, żeby jesień Cię nie przytłaczała. Może przemaluj pokój, kup kolorową koszulkę, albo skocz ze spadochronem. Tu wyobraźnia nie może znać granic :).
5. Zrób wieczorem coś dla siebie.
Nie tylko puść sobie coś w tiwi. Długa kąpiel, dobry drink, albo jakaś przekąska. Coś co Ci poprawi humorek.
6. Czekolada.
Ponoć z nią nie da się przesadzić, a przecież wytwarza hormon szczęścia.
Tak więc staraj się mieć ją czasem pod ręką. Albo coś słodkiego :)
7. Skup się!
Twój mózg też ma jesień. To znaczy tyle, że nie zawsze poradzi sobie z tym, co zwykle było dla niego normalne. Jeśli masz za dużo na głowie podziel zadania i zrób je po kolei, nawet, jeśli wcześniej udawało Ci się to robić wszystko na raz.
8. Uśmiechaj się.
I teraz dzięki Homerowi jesiennej chandrze mówimy:
Pozdrawiam serdecznie ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz