poniedziałek, 12 marca 2012

Nowy uchodźca w Enklawie.

Ejo!



Sam bardzo nie lubię ckliwych historyjek.
Ale dziś będzie trochę ckliwie na blogu :)

A to za sprawą nowego uchodźca, w Enklawie.


Otóż przy wizycie w w zoologicznym, żeby kupić z kilo karmy dla koszatniczek dostałem właśnie taki gratis :).

Ma na imię Jola i jest już prawie babcią. Jest to samiczka, która na potrzeby sklepu rodziła małe przez całe życie. Niestety, ostatni poród był ciężki, Jola ledwo przeżyła i dostała przykaz wcześniejszej emerytury, pod warunkiem, że znajdzie jakiś spokojny domek. No i tak znalazła się u mnie.



Jest kolejnym zwierzakiem, po fretce, który światło słoneczne zobaczył po długiej przerwie dopiero u mnie :).

Tyle, że ta przerwa trwała sześć lat.
Mam nadzieję, na to że będzie jej u nas fajnie.


Tak więc pozdrawiamy, w powiększonym składzie :).





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz