Ejo!
Ostatnio spotykam się z dość nietypowym dla mnie zjawiskiem.
To, że jestem dość staroświecki i pewne rzeczy po prostu do mnie nie docierają,
wiecie. Ale zaskoczył mnie jeden tekst, gdzieś znaleziony na necie. „Nie masz
Naszej Klasy, Facebooka i Gadu-Gadu? Wow, jak bardzo nie istniejesz!”. Ludzie,
przecież wtedy też się istnieje, chciałbym zakrzyknąć, ale po chwili namysłu to
już nie takie proste.
Sam osobiście korzystam tylko z Facebooka, własnej
strony no i bloga, do komunikacji ze światem internetowym. Do reszty kontaktu
wystarcza mi komórka. A gdybym tego nie miał? Cóż, przez pierwsze kilka dni
nawet może bym się nie przejął. Ale na dłuższą metę znajomi
przyjechaliby do mnie i zaraz zapytali nie o to, jak się mam, tylko: „żyjesz? Nie
odbierasz telefonu, nie ma Cię na Facebooku!”. Bo już tak bardzo
przyzwyczailiśmy się do tego, jakie możliwości komunikacji stoją przed nami, że
bez nich stajemy się jakby kalecy. W małej mierze, ale jednak.
Nasi dziadkowie i nasze babcie często męczą, że da się żyć
bez „interneta”. I mają rację, da się. Dałoby radę i bez samochodów, na które
kiedyś zamieniono dyliżanse. Chodzi o to, że wszystko idzie po prostu do
przodu. Za kilka lat moim zdaniem, będziemy w tak permanentnym kontakcie ze
znajomymi, że videorozmowy będziemy wyłączać tylko na kiblu. A przynajmniej
będą Ci bardziej kulturalni.
A jakie dla mnie to ma minusy? Większość moich znajomych
nadużywa daru, jakim jest dodawanie informacji na Facebooku, do granic
wytrzymałości innych ludzi. Dorwie się jedna z drugą do tablicy na godzinę, a
ja potem mam od takiej dziesięć powiadomień, bo przecież to są
najniezbędniejsze rzeczy, o których trzeba poinformować świat! „HURRA! JUŻ
WIOSNA! SŁONECZKO ZA OKNEM! ”. Że niby mnie ma ta wiadomość się przydać? Tak,
pod warunkiem, że jestem Harry Potter i spędzam właśnie miesiąć w komórce pod
schodami i nie mam okien.
Nosz, ja pierniczę, że się tak wyrażę, o czym tu
jeszcze można pisać? „Ehhh, czwarta rano, a ja nie mogę zasnąć…”. Hmmm, a
próbowałeś odkleić się od monitora i położyć się w łóżku? A, widzisz, tak też
można! Niesamowite. Jeśli nadal uważacie, że robicie sensownie, to wbiegnijcie
kiedyś do centrum handlowego i zacznijcie krzyczeć: „Wiosna, wiosna! Na
zewnątrz już wiosna!” Prawie to samo. Kilkadziesiąt osób, z których większość
Cię nie kojarzy, albo nie zna, do tego mających kompletnie w dupie tę
informację.
Słowem: Internet to potężne narzędzie, a jak nie umiesz go
używać, stajesz się dość męczącym świat Trollem.
Zawsze można to naprawić, wystarczy czasem napisać mądrzejsze przemyślenia, coś rzeczywiście od siebie. Wtedy masz pewność, że dostajesz „LUBIĘ TO” za to, co myślisz, a nie za to, że pierwszy raz od kilku miesięcy jest ciepło i słońce pizga nam po oczach i odbija się w monitorach.
I MAŁE POSTSCRIPTUM:
- ostatni artykuł z Zombie skłonił mnie do zwiedzenia tamtego świata :).
Jestem lepszy jako zielony, czy normalny? :D
I małe podziękowania za 666 wyświetleń bloga. Było to już jakiś czas temu, ale na szczęście nie zaginęło :).
jesli nie masz pojęcia, o co chodzi z kozami
i Trollami - jesteś normalniejszy/a niż myślisz ;)
Zawsze można to naprawić, wystarczy czasem napisać mądrzejsze przemyślenia, coś rzeczywiście od siebie. Wtedy masz pewność, że dostajesz „LUBIĘ TO” za to, co myślisz, a nie za to, że pierwszy raz od kilku miesięcy jest ciepło i słońce pizga nam po oczach i odbija się w monitorach.
I MAŁE POSTSCRIPTUM:
- ostatni artykuł z Zombie skłonił mnie do zwiedzenia tamtego świata :).
Jestem lepszy jako zielony, czy normalny? :D
I małe podziękowania za 666 wyświetleń bloga. Było to już jakiś czas temu, ale na szczęście nie zaginęło :).
Dzięki za wszystko i pamiętajcie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz